Ulga na zabytki czyli kontrowersyjny projekt, który został określony jako „Pałacykowe plus” finalnie przetrwał, ale w zmienionej formie.

Początkowy zapis zderzył się z falą krytyki ze strony wszelkich środowisk, co doprowadziło do całkowitego usunięcia go z Polskiego Ładu, jednakże do końca tego roku będzie można skorzystać z tej ulgi jeszcze w ramach pierwotnie wprowadzonego projektu. Przypominamy, że ulga umożliwia podatnikom rozliczającym się za pomocą skali PIT, podatnikom podatku liniowego oraz podatnikom zryczałtowanego podatku dochodowego od przychód ewidencjonowanych dokonać odliczenia od dochodu (przychodu) maksymalnie 500 zł za jeden metr kwadratowy powierzchni użytkowej zabytku, nie więcej jednak niż 500 tys. złotych w przypadku zakupu zabytku, który jest wpisany do rejestru zabytków oraz po dokonaniu jakiegokolwiek wydatku na pracę o charakterze remontowo- konserwatorskim; oraz 50% wydatków poniesionych na pracę konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane związane z taką nieruchomością lub wpłat na fundusze remontowe, związane z takimi formami nieruchomości. Wydatki muszą zostać zewidencjowane za pomocą faktur wystawionych przez czynnych podatników VAT.

Po usunięciu przedmiotowego zapisu, środowiska podatkowe wskazały, że jest to działanie nieprzemyślane, a sam zapis wymaga odpowiedniej reformy, która pozwoli na lepsze zabezpieczenie interesu państwa ale również sytuacji polskich zabytków i innych budynków o takiej charakterystyce.

W odpowiedzi na powyższe Ministerstwo przywróciło tę ulgę podatkową jednakże w znacznie zmienionej formie.

Obecny projekt zakłada brak ulgi na sam zakup nieruchomości oraz konieczność zakończenia prac remontowych pod patronatem konserwatora zabytków, który musi zatwierdzić powyższe prace. Pozwoli to na lepsze zabezpieczenie stanu tych nieruchomości, albowiem momentem uprawniającym do dokonania do odliczenia będzie moment zakończenia fazy remontów, a nie tylko dokonania jakichś wydatków. Zmienia się więc sporo. Ustawodawca przeniósł ciężar tej ulgi na faktyczne zakańczanie prac oraz wyższy stopień zabezpieczenia sposobu ich wykonywania.

Nie zmienia się jednak nadal wysokość limitu odliczenia, którego można dokonać w ramach ponoszonych wydatków. Połowę ponoszonych i udokumentowanych wydatków ponoszonych na wpłaty na fundusze remontowe oraz wydatki na remonty można nielimitowanie odliczać od dochodu. Sam wydatek można odliczać przez okres sześciu kolejnych lat od dokonania tego wydatku. Ta część zapisu dalej budzi niepokój wśród środowisk podatkowych, niemniej sam projekt trafił już do sejmu.

Pozostaje więc oczekiwać na dalsze informację oraz decyzję odnośnie przedmiotowej ulgi.